Śmiertelna choroba na "F"

Frugolina · Wysłany: Śro 21:37, 13 Mar 2013 Temat postu: Śmiertelna choroba na "F"

spamujesz lajkuje hejtuję
mamy swoje fejsikowe prawa

zmienił status na wolny
o bosh jak on mógł jej to zrobić?

słit focia cukiereczku
loffciam całą naszą gimbazę

to z tobą to z nim
zalajkujesz oba czy tylko jednooo?

jestę miszczę mądrych cytatów
widziałem je na demotach czy bestach

mam 1024 znajomych
ty jesteś frajerem masz tylko dwustu

nie lubię cię już
nie dodałeś mnie do bliższych znajomych

jestem emo-outsiderem
idiots idiots everywhere

...czasem tylko zauważam...

nie jestem sobą nie ma mnie
samozniszczenie ujednolicenie zwirtualnienie

a tam za oceanem widzą każdy mój ruch
CIA adnotacja informacja inwigilacja

To bardzo ironiczny nie-wiersz. Mam nadzieję, że nie zaczniecie mnie teraz wyzywać i bronić fejsa. Wink

Pandora · Wysłany: Czw 19:58, 14 Mar 2013 Temat postu:

Bronić fejsa? Skądże, choć bez bicia przyznaję, że jestem uzależniona.
Dlaczego? Cóż, bo piszę z innymi, piszę i piszę, i w sumie nic innego na fejsie mnie nie interesuje.
Ale o wierszu. Może z wierszem jako takim nie ma wiele wspólnego, kojarzy mi się z jakąś piosenką, jednak ni diabła nie mogę sobie przypomnieć tytułu.
Nie wiem, czy to mi się podoba. Napisałaś w takiej formie również moje myśli i nie mogę się z nimi nie zgodzić. Może jednak forma jest nie do końca dobrze wybrana, może.. za dużo abstrakcji? Wiersz to wiersz.
Coś mi tu nie odpowiada, ale temat jak najbardziej dobry.
Pisz, bo 'jeśli dusza nic nie tworzy, to jest nic nie warta', choć nie wiem, czy się z tym zgadzam.

Frugolina · Wysłany: Czw 20:58, 14 Mar 2013 Temat postu:

Ja się zainspirowałam wierszem pana Młodożeńca. Taka futurystyczna budowa. Nie musi się przecież podobać, bo mi to też wiersza nie przypomina za bardzo (tylko że ten jest o fejsie, nie da się tego jakoś ładniej ująć ze względu na to). I ja zaznaczyłam, to nie jest wiersz. Ja wierszy nie piszę. To jest nie-wiersz/pseudowiersz i absolutnie tego wierszem nazwać nie można. Żadnego z moich dzieł wierszem nazwać nie można, to byłaby obelga dla pojęcia "wiersz".
To tyle, ale żeby nie było, z reguły tworzę bardziej liryczne utwory. (Tak wiem, ten pseudowiersz wygląda trochę jak jakiś tekst piosenki rap, ale jego budowa ma na celu podkreślić idiotyzm fenomenu nowego stylu wypowiadania się, komunikacji. Zero poprawności, dziwaczne neologizmy...

Yap_Snow · Wysłany: Pon 8:40, 18 Mar 2013 Temat postu:

Hej, Frugolina...
Ty cudowny geniuszu!
Sama osobiście nie mam fejsa i nie sądzę, by się to szybko zmieniło, ale widzę, co wyprawiają moje koleżanki z klasy...
I tak, bardzo mi się podoba ten "wiersz" czy co to tam jest. Liczy się treść. Ach, ta ironia.
Świetnie oddałaś inteligencję niektórych użytkowniczek fejsa. NIEKTÓRYCH.
Pisz dalej!
Całusy! ^^

Jogurcik

Hmm... Lubię to! Very Happy

No dobrze, dobrze, już.
Więc... ten wiersz przypomniał mi pewną osobę, która doskonale podlega wzorcowi przedstawionemu w Twoim Wierszu (tak, Wierszu, kochana). Mi bardzo podoba się ten awangardowy styl, ten sarkazm bijący od każdego słowa. Ma głębię. Tak ma być.