Jogurcik
Błędne pióro
Dołączył: 21 Wrz 2012
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wonderland :3 Płeć: pisarka
|
Wysłany: Śro 18:41, 26 Wrz 2012 Temat postu: Nic piękniejszego |
|
|
Nic piękniejszego
1. Nie mam już nic
Stoję w deszczu
Czuję słony smak moich łez
Z głową uniesioną wysoko
Obserwuję szare niebo
Szare chmury łkające jak ja
Ulice toną w deszczu
I razem z nimi tonę ja
Ubranie przywiera do skóry
Całą sobą czuję zew natury
Oddycham głęboko, ciesząc się biciem swego serca
To wszystko, co dał mi Bóg:
Natłok myśli i jednoczesna pustka w głowie
Uśmiecham się, a na niebie pojawia się tęcza
Taka piękna, radosna jak wiatr
Choć kąciki jej ust skierowane są w dół
Co by było, gdyby spojrzeć na świat do góry nogami
Czy nadal byłoby tu tak pięknie?
Ref.: Bo nie ma nic piękniejszego
Od dnia teraźniejszego
Kiedy światła neonów nie rażą tak mocno
Kiedy jest czas, aby się zatrzymać
Ze zdziwieniem chłonąc świat
W swej samotności nie będąc samotnym
Czując ciepłe dotknięcie na swym ramieniu
Nieistniejącej ręki
I słysząc zdziwione: Hej!
Bo nie ma nic piękniejszego
Od tego naprawdę prawdziwego
I nie ma nic wspanialszego
Bo kiedy czuję dotyk na swoim ramieniu
I słyszę wesołe: Hej!
Znikają wszystkie problemy
Nic innego się nie liczy;
Samotność wsiąkła w cień
Kiedy z uśmiechem odpowiedziałam: Hej!
2. Ten niewidzialny byt wokół mnie
Podarował mi nadzieję
Deszcz mnie oczyścił
Rozbrykany wiatr okręcił mnie wkoło
Jak na karuzeli
Rozbryzgując kałuże w radosnym tańcu.
Śmiejąc się w głos jak dziecko
Zastanawiam się, kiedy ostatnio słyszałam swój śmiech
I nagle wszystko ucichło
Rozpoczęła się zabawa w chowanego
Szukając wiatru w polu i w lesie
Biegnę, lecz pierwszy raz bez konkretnego celu
Z radością i nie odczuwając zmęczenia
Lekko jak ptak
I chcę wzbić się w niebo
Wysoko
Niesiona na skrzydłach radości
Przepełniona szczęściem.
Ref.: Bo nie ma nic piękniejszego
Od dnia teraźniejszego
Kiedy światła neonów nie rażą tak mocno
Kiedy jest czas, aby się zatrzymać
Ze zdziwieniem chłonąc świat
W swej samotności nie będąc samotnym
Czując ciepłe dotknięcie na swym ramieniu
Nieistniejącej ręki
I słysząc zdziwione: Hej!
Bo nie ma nic piękniejszego
Od tego naprawdę prawdziwego
I nie ma nic wspanialszego
Bo kiedy czuję dotyk na swoim ramieniu
I słyszę wesołe: Hej!
Znikają wszystkie problemy
Nic innego się nie liczy;
Samotność wsiąkła w cień
Kiedy z uśmiechem odpowiedziałam: Hej!
3. Krople deszczu spadają z liści drzew
W których igra wiatr
Śmiejąc się radośnie
Wesoły jak ja
Skory do psot
Mamy po 7 lat
Cały świat czeka na odkrycie
Więc podnoszę kurtynę wodnej rosy
Widzę swoje odbicie
Z figlarnym wzrokiem
i uśmiechem błąkającym się w kącikach ust
Bez oznak rezygnacji i zmęczenia
Bez oczu zaszklonych od łez
Za to z jakimś dziwnym zapałem i policzkami zaczerwienionymi z zimna
A może z bardziej tajemniczego powodu
Jestem jak dziecko czekające na Świętego Mikołaja
I choć mówiono mi, że on nie istnieje
Nagle zaczynam w niego wierzyć.
Ref.: Bo nie ma nic piękniejszego
Od dnia teraźniejszego
Kiedy światła neonów nie rażą tak mocno
Kiedy jest czas, aby się zatrzymać
Ze zdziwieniem chłonąc świat
W swej samotności nie będąc samotnym
Czując ciepłe dotknięcie na swym ramieniu
Nieistniejącej ręki
I słysząc zdziwione: Hej!
Bo nie ma nic piękniejszego
Od tego naprawdę prawdziwego
I nie ma nic wspanialszego
Bo kiedy czuję dotyk na swoim ramieniu
I słyszę wesołe: Hej!
Znikają wszystkie problemy
Nic innego się nie liczy;
Samotność wsiąkła w cień
Kiedy z uśmiechem odpowiedziałam: Hej!
4. Miliardy barw na jednym milimetrze nieba
Miliardy oczu nie dostrzegających tego piękna
Bo to, co na wyciągnięcie ręki, najtrudniej osiągnąć
Mam ciepło w sercu
I z radością oczekuję świtu
Wiem, że wszystko będzie dobrze
Motyle w brzuchu i uśmiech od ucha do ucha
Wiem, że zdarzy się coś wspaniałego
I wraz ze wschodem słońca rozpocznę nowe życie
Pozbawione szarości dnia codziennego
Życie pełne miłości
Szczęścia najpełniejszego spośród wszystkich
I każdego dnia będą święta
Lecz nie stanie się to monotonne
Czuję na sobie uśmiechnięte spojrzenie
Rudzika siedzącego na gałęzi
Który przymila się do mnie słodko
Powtarzając, zdziwiony: Hej!
Ref.: Bo nie ma nic piękniejszego
Od dnia teraźniejszego
Kiedy światła neonów nie rażą tak mocno
Kiedy jest czas, aby się zatrzymać
Ze zdziwieniem chłonąc świat
W swej samotności nie będąc samotnym
Czując ciepłe dotknięcie na swym ramieniu
Nieistniejącej ręki
I słysząc zdziwione: Hej!
Bo nie ma nic piękniejszego
Od tego naprawdę prawdziwego
I nie ma nic wspanialszego
Bo kiedy czuję dotyk na swoim ramieniu
I słyszę wesołe: Hej!
Znikają wszystkie problemy
Nic innego się nie liczy;
Samotność wsiąkła w cień
Kiedy z uśmiechem odpowiedziałam: Hej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|